Dzisiaj drenaż pracowników i zwolnienia setek tysięcy Polaków. A jutro gigantyczny problem
260 tys. ludzi – tyle w czasie pandemii straciło pracę w najbardziej dotkniętych lockdownem branżach gastronomicznej i hotelarskiej. Większości udało się przebranżowić. Ale jak to wszystko się skończy, już nie wrócą, a branżę czeka zażarta wojna o pracowników i spadek jakości usług.
Nie ma już sensu ratować restauracji. Rząd stawia kreskę na polskiej gastronomii
Bony żywnościowe i obniżony VAT dla gastronomii – taki pomysł rozważa ponoć rząd. Ale Paweł Borys, szef PFR, twierdzi: nic o tym nie wiem. Bo i po co ratować teraz restauracje? Trochę już za późno. Te, co miały upaść, i tak upadną, a do czerwca niedaleko, wtedy już być może knajpy zostaną otwarte i można będzie powiedzieć: macie wolną rękę, radźcie sobie.
Średnie zarobki w Polsce to 5568,82 zł miesięcznie. GUS podał dobre dane z rynku pracy
Główny Urząd Statystyczny podał dane z rynku pracy. Zatrudnienie w firmach zatrudniających co najmniej 10 osób poszło w górę najbardziej od sierpnia, pensje w porównaniu do stycznia wzrosły o 0,6 proc.