Koronawirus wywrócił do góry nogami ceny ropy. A co z węglem?
Popyt na ropę naftową spadł pierwszy raz od 2009 r. Ale koronawirus wpływa też na inne surowce energetyczne, w tym na węgiel. I znowu wszyscy patrzą na Chiny, gdzie ograniczono krajową produkcję, a to już ma i będzie miało wpływ na jego cenę.
Dlaczego polski węgiel jest tak drogi? Przyczyn jest co najmniej kilka
Nie tylko z Rosji, ale też z Mozambiku, Australii, Kolumbii, Republiki Południowej Afryki czy Stanów Zjednoczonych – wszędzie tam węgiel jest na tyle tani, że bardziej opłaca się go stamtąd sprowadzać niż wydobywać w Polsce. Bo Uparcie stawiamy na coraz droższą metodą głębinową? Jak najbardziej, ale nie tylko. Powodów tego cenowego rozjazdu jest znacznie więcej.
Import węgla z Rosji trwa, hałdy polskich kopalń rosną. Recepta rządu? Centralny magazyn
Od lat górniczy eksperci wskazywali, że z jednej strony coraz więcej węgla sprowadzamy z zagranicy, a z drugiej rosną nasze zwały tego surowca. Ma to zmienić magazyn rezerw węgla, którego powstanie zapowiada Ministerstwo Aktywów Państwowych.
Cena węgla w dół, a emisji w górę. Szykuj się, Polaku, na nieplanowane wydatki
Możemy się zżymać na antywęglową histerię i lewacki wymysł z globalnym ociepleniem. Albo na to, że za nastoletnią aktywistką klimatyczną Gretą Thunberg stoi tak naprawdę nowe lobby, które chce zmienić energetyczną rzeczywistość. Ale wystarczy spojrzeć na giełdę, gdzie cena węgla oraz uprawnień do emisji CO2 tańczą w odwrotnym kierunku, żeby się przekonać, że za tę wojnę zapłacimy wyłącznie z własnej kieszeni.
Coraz mniej chętnych na węgiel. Cena czarnego złota szoruje po dnie
Dobre, lipcowe czasy dla węgla to już przeszłość. Żadnych złudzeń co do tego, że był to raczej czasowy trend, który już nie ma racji bytu. Dane Agencji Rozwoju Przemysłu wskazują, że w sierpniu cena węgla systematycznie leciała w dół. A mniejszy popyt oznacza, że zapasów „czarnego złota” przybywa.