Miliony osób skuszono na promocje, teraz nie dostają kasy. Linie lotnicze kredytują się kosztem klientów
Linie lotnicze zapewniły sobie już potężną pomoc publiczną, ale wciąż potrzebują świeżego dopływu gotówki. Wbrew nadziejom kryzys w branży nie skończył się bowiem wraz z feralnym 2020 r. Tym razem ratunek może przyjść z innej strony. Przewoźnicy chcą nieoprocentowanych „kredytów” od swoich pasażerów.
PLL LOT: Ten rok będzie fatalny. Ryanair: Poważnie? Lepiej zrób miejsce i potrzymaj mi piwo
Nasz narodowy przewoźnik w akcie rozpaczy tnie wakacyjne połączenia na potęgę. A Ryanair? Lowcost zdaje się kryzysu nawet nie dostrzegać i uparcie obstaje, że czeka nas prawie normalny urlop.
Szaleństwo w środę, kac w poniedziałek. Pasażerowie wściekli na PLL LOT za anulowanie promocji
Obiecuj swobodne podróżowanie po świecie już w to lato, wytnij dużą część połączeń, zanim zapadną jakiekolwiek decyzje odnośnie obostrzeń. Linie lotnicze narobiły pasażerom apetytu, teraz będą musiały się zmierzyć z falą potężnego wzburzenia. PLL LOT już obrywają w mediach społecznościowych.
Stare samoloty lądują na cmentarzach. A linie myślą: wodór, prąd czy paliwo ze śmieci?
Przewoźnicy wysyłają samoloty napędzane paliwem lotniczym na miejsce spoczynku w oczekiwaniu na lepsze czasy albo całkowicie z nich rezygnują. Covid zmusił je do zastanowienia, jak będziemy latać w przyszłości. Tl;dr: każda opcja jest dla nich wyjątkowo niekorzystna.
Błagam, wycofajmy się z absurdu pod tytułem „budowa CPK”. Lepszego momentu nie będzie
Pandemia miała być momentem, w którym wszyscy na spokojnie usiądziemy i pomyślimy nad swoim życiem. Tę samą radę ktoś powinien szepnąć na ucho panom Wildowi i Horale. Bo, na Boga, to naprawdę idealny moment, by wycofać się z pełnego absurdów i upokorzeń planu pt. Budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego.