Starbucks zaskoczył klientów nowością. Bardzo ciekawe, czy amatorzy kawy to kupią
Kawa z dodatkiem oliwy z oliwek to nowy sposób amerykańskiego na dotarcie do amatorów wyszukanych smaków kawowych. Napoje z linii Oleato właśnie zadebiutowały na Sycylii, a potem mają pojawić się w Kalifornii, w Japonii oraz Wielkiej Brytanii. Nie wiadomo, czy doczekamy się ich w Polsce, ponieważ firma na razie nie wspomina o innych rynkach.
Pomysł wejścia Starbucksa na rynek włoski wydawał się szalonym pomysłem z gatunku wożenia drewna do lasu, ale amerykańska sieć mimo otwarcia zaledwie 20 lokali i trudności z podbojem tego rynku nie rezygnuje z prób dotarcia do serc Włochów, dla których codzienna dawka kawy jest jak oddychanie.
Nowym, bardzo niekonwencjonalnym sposobem przebicia się ze swoją ofertą jest wprowadzona w środę linia Oleato. Dostępna na razie wyłącznie we Włoszech oferta obejmuje trzy napoje: Oleato Caffè Latte, Oleato Iced Shaken Espresso i Oleato Golden Foam Cold Brew. Zarówno Oleato, jak i Golden Foam to zastrzeżone nazwy handlowe. Łączy je dodatek sycylijskiej oliwy z oliwy Partanna.
Skąd pomysł na połączenie kawy i oliwy z oliwek
Wieloletni prezes Starbucksa i twórca potęgi tej sieci Howard Schultz przekonuje w materiałach prasowych, że na pomysł dodania oliwy do kawy wpadł podczas jednej z podróży na Sycylię. Po tym, gdy poznał lokalny zwyczaj codziennego picia łyżki oliwy z oliwek, postanowił spróbować połączenia obu „napojów” w jedno. Jak zapewnia, efekt jest piorunujący.
Byłem kompletnie oszołomiony wyjątkowym smakiem i konsystencją kawy Starbucksa po dodaniu oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia Partanna. Zarówno w gorących, jak i zimnych napojach kawowych dawało to nieoczekiwany, aksamitny, maślany smak, który wzmacniał kawę i pięknie utrzymywał się na podniebieniu – mówi Schultz.
Nie wiem, czy Włosi kupią nową kawę Starbucksa w przenośni i dosłownie
Zwłaszcza że z jakiegoś powodu nie zdecydowano na wprowadzenie espresso z dodatkiem oliwy, ale jest bardzo możliwe, że takie połączenie przyjmie się na innych rynkach. Licząca aż 36 tys. lokali na całym świecie amerykańska sieć ma potężną moc oddziaływania na branżę i nie można wykluczyć, że konkurenci wkrótce odpowiedzą własnymi wersjami kawy z oliwą.
Starbucks odważył się na wejście na rynek włoski dopiero w 2018 roku i ekspansja na tym rynku idzie bardzo powoli. Do dziś w kraju liczącym ponad 59 mln mieszkańców – i to takich pijących wyjątkowo dużo kawy – działa zaledwie 20 lokali. Wejście Starbucksa do Włoch nie było łatwe, nawet spotkało się z protestami, ale sieć nie daje za wygraną. Amerykanom znacznie lepiej poszło w Polsce, gdzie działa już ponad 70 lokali z zielonym szyldem.
