REKLAMA

Polska bije zaskakujący rekord. W żadnym innym kraju na świecie nie rośnie tak szybko liczba milionerów

W 2020 r. w Polsce było 149 tys. osób z majątkiem o wartości co najmniej 1 mln dol. W ciągu pięciu lat ta grupa się niemal podwoi. To rekordowe tempo, w jakim w naszym kraju przybywa milionerów, bije na głowę nie tylko USA, ale też błyskawicznie rozwijające się Chiny czy Indie. Wiecie, dlaczego tak szybko Polacy się bogacą? Przez rosnące ceny domów i mieszkań.

Polski Ład i inflacja boli najbogatszych
REKLAMA

Kryzys? Jaki kryzys? - zapyta zdziwione przynajmniej 5 mln ludzi na świecie. To ci, którzy w 2020 roku dołączyli do grona milionerów dolarowych. Jak wynika z raportu banku Credit Suisse, liczba osób, których majątek wart jest co najmniej 1 milion dolarów w ubiegłym roku wzrosła na świecie już do 56 mln.

REKLAMA

To szybkie bogacenie się już i tak bogatych sprawiło, że teraz trudniej wejść do grona 1 proc. najbogatszych ludzi na świecie, bo nie wystarczy do tego już milion dolarów.

Ale najciekawsze w raporcie banku Credit Suisse jest to, co ma do powiedzenia na temat Polski. Po pierwsze, w 2020 r. mieliśmy w naszym kraju 149 tys. osób, które posiadają majątek większy niż milion dolarów.

Po drugie, ta grupa będzie w najbliższych latach bardzo szybko rosnąć. Według prognoz banku w 2025 r. milionerów dolarowych ma być w Polsce niemal dwa razy więcej - 295 tys., co oznacza wzrost o 98 proc. zaledwie w pięć lat.

Po trzecie zaś, to tempo przyrastania milionerów w Polsce będzie rekordowe. W żadnym innym kraju liczba milionerów nie rośnie tak szybko jak u nas. Nawet błyskawicznie rozwijające się Chiny będą powiększać grono najbogatszych wolniej - do 2025 r. liczba milionerów ma tam wzrosnąć o 92 proc., a w Indiach o 81,8 proc. Stany Zjednoczone na tym tle wypadają blado, tam liczba milionerów ma wzrosnąć w pięć lat zaledwie o 27,8 proc.

Co spowodowało tak szybkie bogacenie się w pandemii?

Nie, nowi milionerzy to nie tylko ludzie, którzy sprzedawali maseczki, respiratory i szczepionki. Według Credit Suisse w Polsce, ale też w Niemczech, Czechach, Austrii czy Szwecji za powiększenie majątków odpowiadały w dużej mierze ceny domów i mieszkań, które w tych krajach rosły średnio między 8 a 11 proc. A więc pokrzykiwania, że mamy jakiś nieruchomościowy szał to nie tylko panika polskich mediów, a proces, któremu nie da się zaprzeczyć.

2020 r. pogłębił wyrwę między biednymi a bogatymi

Ale czy to rosnące grono milionerów w Polsce i na świecie w czasie ogromnego kryzysu to właściwie dobra wiadomość? Średnio, bo to znaczy, że jeszcze szybciej rosną nam nierówności majątkowe. 2020 rok przyczynił się do pogłębiania tych nierówności bardziej niż jakikolwiek inny rok w tym stuleciu.

REKLAMA

„Pod każdym względem nierówność majątkowa jest wysoka we wszystkich krajach świata i bardzo wysoka w części z nich” – czytamy w raporcie.

Ba! Credit Suisse podkreśla, że nie nierówności widać nawet na szczycie tej piramidy bogactwa. 88 proc. milionerów posiada między 1 a 5 mln dol., kolejne 8,1 proc. ma majątek o wartości 5-10 mln dol. 215 030 osób posiada ponad 50 mln dol., a to mniej niż 0,5 proc. wszystkich krezusów.

I tak to niestety bywa zwykle przy kryzysach, mali tracą, tłuste koty stają się jeszcze tłustsze. 

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA