Bułgaria jest na ostatniej prostej, by w styczniu 2026 r. wejść do strefy euro. Eksperci nie ukrywają, że zmiana waluty nie pozostanie bez wpływu na ceny i turystykę. W krótkim czasie może chwilowo osłabić zainteresowanie Bułgarią, zwłaszcza wśród osób, dla których cena odgrywa najistotniejszą rolę przy rezerwacji wycieczek – komentują.

Bułgaria spełniła niezbędne kryteria i może dołączyć do strefy euro – poinformowała Komisja Europejska. Wspólna europejska waluta będzie obowiązywać od 1 stycznia 2026 r., decyzję musi jeszcze tylko zatwierdzić Rada Unii Europejskiej.
Latem położony nad Morzem Czarnym kraj przyciąga wielu turystów, w tym Polaków. A jednym z jego wielkich atutów są niskie ceny. Czy przyjęcie euro w 2026 roku będzie oznaczało ich wzrost? Tak było przecież w Chorwacji, która do strefy euro przystąpiła w 2023 r. Ceny za posiłki, napoje, i za bilety wstępu do atrakcji turystycznych wzrosły – i to nawet kilkukrotnie.
Zdaniem Jarosława Grabczaka, eksperta eSky, w krótkim czasie zmiana waluty może chwilowo osłabić zainteresowanie Bułgarią, zwłaszcza wśród osób, dla których cena odgrywa najistotniejszą rolę przy rezerwacji wycieczek.
Niewykluczone, że będziemy obserwować stopniową zmianę profilu podróżnych wybierających ten kierunek, z większym naciskiem na jakość i mnogość doświadczeń, a nie tylko koszt. Można się jednak spodziewać, że touroperatorzy i lokalni hotelarze szybko dostosują się do nowych realiów, konkurując atrakcyjnymi ofertami – np. all inclusive – które wciąż będą postrzegane jako korzystne – mówi Jarosław Grabczak.
Jednocześnie w dłuższej perspektywie na ceny w Bułgarii może wpłynąć powrót turystów z krajów wschodnich, w tym Rosji.
Jeśli ten segment rynku się odrodzi, rosnący popyt w naturalny sposób wpłynie na poziom cen. Dla Bułgarii, przyjęcie euro może być również impulsem do dalszych inwestycji w infrastrukturę turystyczną i podnoszenia standardu usług, co w połączeniu z potencjalnym wzrostem cen mogłoby ugruntować jej pozycję jako kierunku oferującego wysoką jakość, i to wciąż w konkurencyjnej cenie – komentuje ekspert.
Więcej wiadomości na temat walut można przeczytać poniżej: