Szef VW do Elona Muska: idziemy po was. Powodzenia w gonieniu Tesli, panowie
Nadążymy za Teslą, a w końcu ją przegonimy – stwierdził właśnie prezes Volkswagena. Odważna deklaracja, bo na razie nic nie wskazuje na to, by gigant z Wolfsburga potrafił choćby nawiązać równą walkę z firmą Elona Muska. Na razie to jednak Volkswagen dał się dogonić i prześcignąć Tesli pod względem swojej wartości rynkowej.
Dobra passa Elona się skończyła? Nad Teslą zewsząd zbierają się czarne chmury
Ostatnie tygodnie były dla Tesli nadzwyczaj udane. Co tam udane, rewelacyjne! Jeżeli Elon Musk zaczął bujać przez chwilę w obłokach, to teraz musi natychmiast wrócić na ziemię. Wybuchają kolejne, mniejsze lub większe, pożary, które mogą mu mocno pokrzyżować szyki.
Czy jest granica tego szaleństwa? Akcje Tesli lecą w kosmos, a Elon Musk zarabia na swojej wpadce
W internetowym sklepie z firmowym merchem Tesli pojawił się „Cybertruck Bulletproof Tee”, czyli T-shirt z nadrukiem rozbitej „kuloodpornej” szyby prototypu pickupa. Elon Musk swoją komiczną wpadkę z listopadowej prezentacji nie tylko obrócił w żart, ale nawet na tym zarabia. Trudno, żeby nie był w dobrym humorze, gdy jego spółka potrafi w jeden dzień zyskać 10 proc. wartości giełdowej.
Niemieccy producenci aut w ciągu 10 lat zwolnią ponad 400 tys. ludzi. Elon Musk będzie się przyglądał
Disruption, czyli zakłócenie. Bez tego modnego słowa trudno byłoby lapidarnie opisać, co dzieje się w światowym biznesie, gdy ktoś z wielkim ego postanawia ustalony porządek w jakiejś branży wywrócić do góry nogami. W przemyśle samochodowym taką osobą jest Elon Musk, którego Tesla wywołała rewolucję elektryczną. Coraz więcej wiadomo, ile pochłonie ofiar.
Elon Musk dostanie niemiecką fabrykę Tesli za darmo. Zapłaci... Fiat. Genialne, prawda?
Zarabiać na produkcji samochodów elektrycznych jest dobrze, ale jeszcze lepiej jest czerpać zyski z tego, że ktoś inny ich właściwie nie wytwarza. Taki genialny w swej prostocie plan stanął u podstaw umowy zawartej pomiędzy Teslą a koncernem FCA.