Polska liderem walki z szarą strefą tytoniową. Kto wiedzie prym na czarnym rynku?
Już średnio co dwunasty papieros w Europie pochodzi z nielegalnych źródeł. W ubiegłym roku w Unii Europejskiej wypalono 35,8 mld sztuk papierosów z czarnego rynku, co przełożyło się na miliardowe straty wpływów do budżetu Wspólnoty Europejskiej. Według raportu KPMG w 2022 r. Polska została liderem w walce z szarą strefą tytoniową. Wynik robi wrażenie, bo jest blisko dwukrotnie niższy niż unijna średnia, gdzie rynek nielegalnych papierosów wynosi 8,2 proc. Jak wskazują badania, rekordy szarej strefy notuje się we Francji, tam średnio co trzeci papieros pochodzi z czarnego rynku.
Bukmacherzy wkurzyli się! Kibice wolą nielegalny hazard? To zwijamy się ze stadionów
Ładnych kilka lat temu rząd PO wyśrubował wymagania stawiane branży bukmacherskiej do niebotycznych poziomów. Dzisiaj ich następcy średnio dbają o to, by te rygorystyczne regulacje były wypełniane, a szara strefa kwitnie w najlepsze. Branża jest wkurzona – w ramach protestu dwóch największych buków w kraju zlikwiduje w najbliższy weekend swoje reklamy na stadionach.
Ljubo Jurčić: Na euro korzystają Niemcy. Chorwacja na przyjęciu wspólnej waluty straci
Bez suwerennego pieniądza nie mogą nadrabiać dystansu. To się nie uda. W ten sposób tworzy się stała i niemożliwa do zasypania przepaść pomiędzy tymi krajami, które na euro korzystają – to północ z Niemcami na czele. I tymi, które tracą – mówi w rozmowie z „Obserwatorem Finansowym” Ljubo Jurčić, ekonomista, były chorwacki minister gospodarki.
Polakom spodobał się nielegalny hazard. Z kraju wycieka ogromna kasa, będą upadłości i zwolnienia
Branża bukmacherska jest w Polsce ściśle regulowana przez przepisy prawa, a firmy udostępniające graczom zakłady online płacą od zysków bardzo wysokie podatki. Zazwyczaj. Z danych, do których dotarł Bizblog.pl, wynika, że ostatnio wartość szarej strefy gwałtownie wzrosła. Przeciętny klient zostawia już w kieszeniach nielicencjonowanych operatorów prawie 300 zł miesięcznie.
Biedniejący Polacy zaczynają cerować ubrania, a luksusowe życie udają za pomocą podróbek
Problemem społecznym jest nie tyle rosnący poziom ubóstwa, ile obniżająca się jakość życia Polaków. I nieważne czy zarabiają 3, czy 12 tys. zł miesięcznie. Kilka dni temu pół Polski śmiało się z płaczu zarabiających 12 tys. zł miesięcznie nad tym, że zaczęli cerować stare koszulki, zamiast kupić nowe. Absurdalne wydają się opowieści o wkładaniu do koszyka w sklepie chociaż jednej droższej rzeczy, żeby kasjerka nie zorientowała się, że ktoś ostro oszczędza na jedzeniu. Ale wygląda na to, że biedniejący Polacy rzeczywiście zaczęli masowo grać w udawanie luksusowego życia i to coraz częściej za pomocą podróbek. W 2021 r. wartość przemycanych do Polski podróbek skoczyła 3,5-krotnie rok do roku.