Promocja na ekogroszek w sklepie PGG tylko dla klientów ze Śląska. Dla innych kara
Solidarności nie podoba się, jak Polska Grupa Górnicza sprzedaje węgiel. Oczekują od zarządu zmian. Związki zdają sobie sprawę z trudnej sytuacji na rynku węgla, ale nie zgadzają się, żeby kłopoty z zakupem opału dotykały emerytowanych pracowników PGG i mieszkańców województwa śląskiego. Wielu odbiorców węgla opałowego z innych regionów Polski jest obecnie zainteresowanych surowcem oferowanym przez PGG wyłącznie z powodu embarga na węgiel sprowadzany z Rosji – wskazują.
Zakaz handlu w niedzielę. Sklepy otwierają się jeden po drugim. Polacy zachwyceni, Solidarność znów toczy pianę
Przedstawiciele Solidarności mogą tupać nogami z wściekłości, ale Polacy już zdecydowali. Chcą chodzić do sklepów w niedzielę. Ba, są skłonni poświęcić cały poranek, cierpiąc katusze w gigantycznych kolejkach, rezygnować z części asortymentu i godzić się na kulejącą samoobsługę. Byleby tylko zrobić na złość ustawodawcy.
Strajk w Solarisie. Związki są zdesperowane. Domagają się 800 zł podwyżki dla wszystkich pracowników
W poniedziałek rano w fabryce Solaris, który jest jednym z największym producentów autobusów w Europie, rozpoczął się bezterminowy strajk. Patronują mu dwie organizacje związkowe MO Konfederacja Pracy OPZZ i NSZZ Solidarność w Solaris Bus & Coach. Pracownicy domagają się 800 zł podwyżki dla wszystkich. Są zdeterminowani i gotowi do walki.
Cały Sejm za obniżeniem wieku emerytalnego. Teraz przejdziesz na garnuszek ZUS-u w wieku 53 lat
Według projektu Solidarności świadczenie emerytalne przysługiwałoby kobietom mającym łącznie 35 lat okresów składkowego i nieskładkowego, a mężczyznom – 40 lat. To oznacza, że kobieta, która rozpoczęła pracę w wieku 18 lat, mogłaby przejść na emeryturę już po osiągnięciu 53. roku życia, a mężczyzna – 58. W praktyce emerytura stażowa oznacza więc skrócenie wieku emerytalnego Polaków nawet o kolejne siedem lat – pisze w najnowszym felietonie Agata Kołodziej.
Ty też uważasz, że nauczyciele to darmozjady i powinni się wziąć do roboty? Gratulujemy przenikliwości
Najpierw oświatowa Solidarność, potem Związek Nauczycielstwa Polskiego, a na koniec samorządowcy. Tak minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek chce namawiać do zmian w prawie oświatowym. Byle nie przesadził z perswazją.