Rząd podjął decyzję ws. nowego lockdownu. Wszystkie dzieci wracają do nauki zdalnej
Tydzień temu na COVID-19 zachorowało niecałe 8 tys. Polaków, dzisiaj ponad 25 tys. Trudno się dziwić, że minister zdrowia zwołał w trybie pilnym konferencję, żeby ogłosić wprowadzenie nowych ogólnokrajowych obostrzeń.
Premier bawi w Paryżu, ale to nie znak, że nic się nie dzieje. Już dziś konferencja ministra Niedzielskiego
Skok zakażeń o prawie 8 tysięcy w ciągu zaledwie tygodnia do ponad 25 tysięcy dobowych przypadków, rekordowa liczba zajętych respiratorów oraz postępujący paraliż służby zdrowia. Tak wygląda sytuacja w środę 17 marca, czyli dniu wizyty premiera Morawieckiego w Paryżu. Pozory mogą mylić – to nie znak, że rząd spokojnie panuje nad sytuacją w kraju. Konferencja prasowa ministra zdrowia właśnie została przyspieszona i pewnie już dziś poznamy zasady ogólnokrajowego lockdownu.
Sytuacja epidemiczna w Polsce gwałtownie się pogarsza. Lockdown może objąć cały kraj
Prawie 11 tysięcy nowych zakażeń zanotowanych w niedzielę oznacza olbrzymi wzrost w stosunku do danych sprzed tygodnia, ale minister zdrowia na razie poprzestał na stwierdzeniu, że to „bardzo niepokojący sygnał”. Adam Niedzielski ostrzegł jednak, że lockdown może zostać wprowadzony w całym kraju, jeśli będziemy mieli do czynienia z przyśpieszeniem dynamiki zakażeń.
Rząd reaguje na gwałtowny wzrost zakażeń koronawirusem. Lockdown rozszerzony na Mazowsze i Lubuskie
Średnia zakażeń z 7 dni przekroczyła już 14 tysięcy – ogłosił w czwartek minister zdrowia, oceniając, że realizuje się „czarny scenariusz” rozwoju epidemii koronawirusa. Nowe obostrzenia już od najbliższego poniedziałku obejmą także województwa mazowieckie i lubuskie.
Zaostrzenie restrykcji to już tylko kwestia czasu. Galerie handlowe jako pierwsze na celowniku
Ponad 21 tys. nowych zakażeń, czyli aż o 6 tysięcy więcej niż tydzień wcześniej. Oficjalne dane wskazują na gwałtowny rozwój covidowej epidemii, co oznacza, że rząd będzie musiał zareagować nowymi obostrzeniami. Od soboty województwo pomorskie wchodzi w lockdown, ale to nie rozwiąże problemu rozpędzającej się epidemii na Mazowszu czy w Lubuskiem. Już zapowiedziano konferencję prasową ministra zdrowia.