Zielone piekło pokazało się na GPW. Widzieliście już, co goście z Creepy Jar mają zamiar zrobić?
Producent gier z impetem wpadł na rynek główny GPW, nie zważając na to, że inwestorzy mają trochę dość producentów gier. I nie, nie chodzi o jakieś rewelacyjne notowania, a o niesamowite plany producenta „Green Hell”.
„Z frustracji zacząłem pięściami tłuc pancernika”. Polacy wydali grę dla hardkorów, ludzie zachwyceni
Każdy powinien się domyślić, że jeżeli chce zbudować sobie schronienie, to potrzebuje paru patyków i liści. Wiele rzeczy odbywa się metodą prób i błędów. Jedne rośliny cię wyleczą, inne mogą doprowadzić do zgonu. Nie podajemy żadnych gotowych przepisów
Po pracy wyruszają do dżungli uczyć się przetrwania w dziczy. Ogromny sukces „Green Hell”
Creepy Jar jest niezależnym warszawskim deweloperem gier. Marka skupia się głównie na klimatach grozy i symulatorach przetrwania. Jeden z najlepiej zarabiających polskich twórców gier pochwalił się wynikiem 300 tys. sprzedanych przez siebie kopii symulatora przetrwania w dziczy.