Z roku na rok widać coraz popularniejszy trend na obchodzenie Halloween oraz odwiedzanie farm dyniowych. Październik i listopad to niewątpliwie czas, gdzie pola z dyniami cieszą się największą popularnością. Dla tych, co chcą zobaczyć, jak sprawa wygląda w innych krajach Europy, będą mieli ku temu okazję, bo w listopadzie będzie okazja do przedłużonego weekendu. Eksperci Kiwi.com sprawdzili, gdzie znajduje się największy dyniowy festiwal. Podróżujący mogą też podążyć szlakiem dyniowych karnawałów, które potrafią być spektakularne.
Jak sprawdziła firma Kiwi.com, tej jesieni wielu podróżujących z Polski uda się na kilkudniowy odpoczynek, korzystając m.in. z przedłużonego weekendu. Na ten czas bilety zarezerwowano w sumie do 256 krajów. Kiwi.com sprawdza, które festiwale dyni w Europie odwiedzić przy okazji zaplanowanego urlopu. Wiele z nich zaczyna się już w sierpniu i trwa aż do grudnia. Największy oferuje ponad 450 tysięcy dyń w 600-set różnych odmianach, rzeźbiony z dyni naturalnej wielkości dinozaury, a na innym można zagrać w dyniowy paintball, albo zgubić w labiryncie z kukurydzy. Kiwi.com sprawdza Wielką Brytanię, Francję, Włochy, a także sąsiadujące Niemcy.
Największy dyniowy festiwal odbywa się u zachodnich sąsiadów
Największy na świecie festiwal dyni odbywa się co roku w ogrodach Pałacu Ludwigsburg, największego barokowego pałacu w Niemczech, zlokalizowanego w promieniu kilkunastu kilometrów od Stuttgartu.
Od sierpnia do grudnia odbywa się tam największa na świecie wystawa dyni, będąca częścią Blühendes Barock, ogromnego ogrodniczego show, którego motyw przewodni i tematyka co roku się zmieniają. To w sumie ponad 450 000 dyń w 600-set różnych odmianach - podaje Kiwi.com.
Można tam znaleźć dynie jadalne, jak i ozdobne, dyniowe rzeźby naturalnej wielkości w kształcie wodnych ssaków, dinozaurów, a także przepyszne dania na bazie z dyni, jak choćby gofry czy rozgrzewające zupy. Wszystko przy akompaniamencie muzyki na żywo. Wstęp na wydarzenie jest wliczony w cenę biletu do Ogrodów Pałacu Ludwigsburg (11,5 euro dorośli oraz 5 euro dzieci). Festiwal dyni w Ludwigsburgu potrwa do 3 grudnia.
Jak obchodzą Halloween w Wielkiej Brytanii i Francji?
Wedle analizy Kiwi.com Wielka Brytania to jeden z głównych kierunków podróży halloweenowych z Polski. Można by rzec, że to absolutnie świątynia dyniowego karnawału, zwłaszcza tuż przed Halloween. W Anglii, Irlandii czy Szkocji będzie można doświadczyć i posmakować dyni od zupełnie innej strony.
Jeden z flagowych festiwali odbywa się co roku w październiku w Pumpkin Patch w Avon Valley w Bristolu, w Anglii. Obowiązkowym elementem jest muzyka na żywo z udziałem lokalnych zespołów, które nie schodzą ze sceny przez cały dzień. Odwiedzający mogą wziąć udział w konkursach rzeźbienia z dyni, a nawet dyniowym paintballu czy strzelaniu do strachów na wróble. Fani rękodzieła poczują się jak w raju, bo festiwal co roku przyciąga wystawców oferujących ręcznie robioną ceramikę, biżuterię, ozdoby, a także sprzedawców lokalnej żywności - uważa Kiwi.com.
Tradycja Halloween wywodzi się z Irlandii, Wielkiej Brytanii, a także północnej Francji. Dlatego również i w tym kraju można spodziewać się spektakularnych wydarzeń, ale co ciekawe, nie z dynią w roli głównej. Tu motywem przewodnim są zjawy, duchy i potwory. Wedle analizy Kiwi.com, tej jesieni to właśnie Paryż króluje w zestawieniu najpopularniejszych miast, które polscy podróżni odwiedzą. Gdzie w Paryżu szukać dyni? Najlepiej udać się na podmiejską farmę, w sklepach nie często można ją dostać. Jedną z najpopularniejszych farm jest La Ferme de Gally (farma Gally) w Gally Bailly, położona około 40 minut na zachód od Paryża. Na miejscu każdy zostaje wyposażony w narzędzia i instrukcje niezbędne, by móc sprawdzić swoje umiejętności w rzeźbieniu w dyni.
Co ciekawe, można tu zbierać nie tylko dynie, ale również przepyszne i soczyste jabłka jesiennych odmian. Podróżujący, który jesienią wybierają się do Paryża, powinni ten adres dobrze zapamiętać.
Włochy podążają za trendem
Dyniowe farmy czy pola są we Włoszech od niedawna, podobnie zresztą jak obchody Halloween. Jeśli jednak należysz do grupy osób, które to właśnie Włochy odwiedzą tej jesieni, koniecznie zaznacz na mapie kilka dyniowych miejsc, wartych uwagi. W tym roku, jak wskazuje Kiwi.com, Włochy to kierunek numer 1 wśród podróżujących z Polski. A oto, jakie dyniowe atrakcje czekają na miejscu.
Przede wszystkim, warto zapamiętać kilka fraz, które określają dyniowe farmy czy pola i są we Włoszech używane naprzemiennie:
- Giardino delle zucche,
- Campo di zucche,
- Terra delle zucche,
- Campo zucca u-pick.
Il Giardino delle Zucche to najsłynniejsza we Włoszech farma dyniowa, w iście amerykańskim stylu. Jej założycielką jest kobieta o włosko-amerykańskich korzeniach. Farma znajduje się niedaleko Neapolu, dokładnie w gminie Pignataro Maggiore, tuż obok największego labiryntu kukurydzy we Włoszech, o powierzchni 15 000 metrów kwadratowych. Na miejscu nie brakuje atrakcji!
Ponieważ to Rzym jest najczęściej wybieranym miastem we Włoszech, na jesienne voyage (przez użytkowników z Polski) Kiwi.com podpowiada, na którą okoliczną farmę warto się udać.
La Fattoria della Zucca (Sacrofano, Lacjum), na przedmieściach Rzymu, to dyniowa farma zaaranżowana z wielkim rozmachem, również w stylu amerykańskim. Z pewnością to jedno z miejsc, do których warto się udać, by doświadczyć zabaw na sianie, czy posmakować Dyniowego Spice Latte! - podsumowuje Kiwi.com.