Ceny węgla ostro w dół. Za tonę ekogroszku zapłacimy o 1500 zł mniej niż jeszcze miesiąc temu

Ceny węgla idą w dół. Przynajmniej w Polsce, bo na rynkach bywa niespokojnie. Jeszcze tydzień temu, 25 listopada, w portach ARA kształtowała się na poziomie ok. 213 dol. Ale że wielkimi krokami zbliżamy się do decydujących rozstrzygnięć na rynku ropy (spotkanie krajów OPEC+ i embargo na ropę z Rosji), to surowcami energetycznymi na giełdach zaczęło szarpać. 30 listopada cena węgla wynosiła 279 dol. To skok na poziomie blisko 31 proc. raptem w kilka dni. W pierwszych dniach grudnia jesteśmy świadkami lekkiego wyhamowania do ok. 267 dol.

Na krajowym rynku obserwujemy kolejne wyraźne obniżki. I to nie tylko dla odbiorców indywidualnych, Jak wskazuje indeks PSCMI 1, polski węgiel dla energetyki jeszcze we wrześniu kosztował ponad 628 zł za tonę, a w październiku 545,13 zł. To spadek o ponad 13 proc. w miesiąc. Nie inaczej jest w przypadku cen krajowego węgla dla ciepłownictwa (indeks PSCMI 2). We wrześniu płacono ponad 1508 zł za tonę, a w październiku już 1051,11 zł. Tutaj jesteśmy świadkami obniżki o ponad 30 proc. w ciągu ostatnich 30 dni.

Wyraźne zmiany cen węgla i ekogroszku oglądamy na wolnym rynku. Jeszcze kilka tygodni temu najdroższe oferty były za więcej niż 4500 zł, dobijając w niektórych przypadkach nawet do 5000 zł. Teraz nie ma po nich śladu. W przypadku zwykłego węgla obecnie na Allegro najdroższa oferta oferuje 975 kg błękitnego węgla za 4420 zł. Węgiel orzech kupimy już za mniej niż 4000 zł. Z kolei w przypadku ekogroszku najdroższa aukcja na Allegro dotyczy obecnie opału Spark Classic. Tona kosztuje 4399,96 zł. 

Spory rozstrzał cenowy jest na OLX. Możemy bez problemu kupić ekogroszek za 3499 zł, nawet z rozładunkiem HDS (przecena o 1500 zł na tonie!). Ale dostępny jest też ekogroszek z Czech za 2150 zł (z dostawą do 200 km w cenie 2500 zł za tonę). Można też trafić oferty poniżej 2000 zł. Nie brakuje również ofert od tych, którzy ekogroszku już nie potrzebują. 

Szukając cen poniżej 3000 zł za tonę, najlepiej ominąć ogłoszenia na Allegro i OLX i skoncentrować się na sprzedażowej ofercie państwowych spółek wydobywczych. Jest znacznie taniej, ale jest też haczyk – mocno ograniczony asortyment. Zwykły węgiel od tygodni trafia do samorządów, reszta jest dostępna dla indywidualnych odbiorców. Tak jest nie tylko w PGG, który do tej pory obsłużył ponad 474 tys. klientów, sprzedając im w sumie ponad 1,4 mln t węgla. W sprzedaży znajdziemy ekogroszek i miał węglowy. Za pierwszy trzeba zapłacić 1770 zł za tonę, za drugi 1105 zł. 

Ograniczony asortyment – i to tylko do jednego produktu – mamy w Węglokoksie, który dodatkowo informuje, że 6 grudnia infolinia będzie czynna jedynie od godz. 8 do 11. W ofercie jest jedynie ekogroszek Skarbek - za 2214 zł.

Podobnie jest ze sprzedażą węgla klientom indywidualnym przez JSW. Też dostępny jest tylko jeden rodzaj opału: węgiel orzech z kopalni Budryk, za który trzeba zapłacić 1516,41 zł za tonę (z akcyzą). 

Jako jedyny oferty dla indywidualnych klientów nie zmienił do tej pory tylko Tauron, gdzie dostępny jest zwykły węgiel (kostka, orzech) za 1849 zł lub workowany ekogroszek Jaret plus za 1999 zł. W Zakładzie Górniczym Sobieski można też kupić ten opał luzem – za 1899 zł.