Ale zamieszanie w Rosji. Sankcje dobijają gospodarkę, do akcji wkracza córka Putina
Sankcje Zachodu i odejście zachodnich firm po inwazji na Ukrainę oznaczają, że Rosja doświadczyła załamania importu i boryka się z niedoborem kluczowych towarów. Z problemem ma sobie poradzić Katerina Tichonowa, najmłodsza córka prezydenta Władimira Putina, która została wyznaczona do nadzorowania rosyjskiego programu oficjalnego przemytu.
Rosja nie potrafi wyprodukować własnych tosterów bez części z Zachodu. Części takie jak procesory czy dyski pamięci są w ogóle poza zasięgiem rosyjskiej gospodarki. Wszystko musi być więc sprowadzane. Sankcje sprawiły jednak, że przestał płynąć strumień niezbędnych do funkcjonowania kraju elementów.
Zarówno tostery, jak i procesory są Moskwie potrzebne. Dlatego też Rosjanie będą przemycać potrzebne im części i produkty. Tak zwany import równoległy został usankcjonowany rządowymi przepisami. To nic innego jak ściąganie do kraju wyrobów objętych sankcjami, bez zgody producentów.
W taki sposób skupywane mogą być np. laptopy, które następnie będą przemycane drogą morską lub lądową przez Chiny do Rosji.
Dlatego też rosyjscy sprzedawcy detaliczni pomimo sankcji wciąż obracają sprzętem takich marek jak iPhone, Samsung, PlayStation, Xbox czy Nintendo. W Moskwie kwitnie handel zagranicznymi ubraniami i kosmetykami.
W marcu rosyjski rząd pozwolił firmom na import produktów z zagranicy bez zgody producentów. Decyzja ta miała przywrócić handel w Rosji pomimo zachodnich sankcji i ucieczki zachodnich firm z rosyjskiego rynku.
Rosyjski Związek Przemysłowców i Przedsiębiorców (RSPP) mianował teraz Katerinę Tichonową, córkę Putina, na współprzewodniczącą rady koordynującej zastępowanie importu. Rzecznik RSPP, najpotężniejszego lobby biznesowego w Rosji, potwierdził mediom nominację Tichonowej.
Nowa rada ma przygotować nowe projekty legislacyjne i gromadzić najlepsze praktyki w rosyjskich próbach zmniejszenia zależności od towarów pochodzących z zagranicy.
Rosji zabrakło frytek i napojów gazowanych
Po agresji na Ukrainę, rosyjski import spadł do najniższego poziomu od dwóch dekad i od tego czasu wykazał niewiele oznak ożywienia. Rosyjski Bank Centralny podał w zeszłym roku, że prawie dwie trzecie rosyjskich firm polega na imporcie. Od początku ataku na Ukrainę, w Rosji regularnie pojawiają się doniesienia o niedoborach dostaw.
Wśród ostatnich wiadomości jest ta o braku ziemniaków do frytek w rosyjskiej podróbce sieci McDonald's. Według rosyjskich mediów niektóre restauracje w nowo otwartej sieci fast foodów Smacznie i już, która zastąpiła McDonald's w Rosji, tymczasowo przestaną podawać frytki.
Brak odpowiedniej odmiany ziemniaków oznacza, że goście będą musieli znaleźć inny dodatek do burgerów i nuggetsów. Firma twierdzi, że do jesieni frytki znów pojawią się w menu.
McDonalds wycofał się z Rosji w proteście przeciwko inwazji na Ukrainę. Amerykański gigant fast foodów sprzedał swoje restauracje rosyjskiemu biznesmenowi, a w czerwcu kilka jego punktów zostało ponownie otwartych pod nazwą Smacznie i już.
Ale miesiąc po otwarciu brakuje jednej z kluczowych pozycji w menu. Nie ma zarówno tradycyjnych frytek jak i Ziemniaków rustykalnych - grubej wersji tradycyjnej frytki.
W oświadczeniu dla rosyjskiej agencji prasowej TASS firma wyjaśniła, że rok 2021 przyniósł słabe zbiory dla odmiany ziemniaków potrzebnych do robienia frytek. Firma próbowała zaopatrywać się w ziemniaki za granicą, ale z powodu sankcji jest to niemożliwe.
Kilka dni temu informowaliśmy, że w Rosji brakuje nawet CO2 do produkcji napojów gazowanych. Ich produkcja spadła o 20 proc.
Kim jest Katerina Tichonowa?
Katerina Tichonowa jest obok Mariji Woroncowej młodszą z dwóch córek prezydenta Rosji Władimira Putina i jego pierwszej żony Ludmiły. Jest zastępcą prorektora Moskiewskiego Uniwersytetu im . Łomonosowa. Jest znana jako rosyjski naukowiec, menedżer i była tancerka akrobatyczna.
Tichonowa z powodzeniem brała udział w międzynarodowych konkursach tańca akrobatycznego rockandrolla. Kilka razy dostała się do finału na turniejach World Masters i Mistrzostwach Europy.
W 2013 roku Tichonowa poślubiła biznesmena Kiriłła Szamałowa, współwłaściciela Banku Rosji. Szacuje się, że w tym czasie para posiadała majątek o wartości około 2 miliardów dolarów.
Według badań rosyjskiej grupy medialnej RBC Tichonowa zarządza innowacyjnym projektem Innopraktika na Uniwersytecie Łomonosowa o budżecie 1,8 mld dolarów jako dyrektor dwóch fundacji.
Dzięki tym badaniom stała się znana szerszej publiczności, początkowo bez podawania swoich powiązań rodzinnych. W skład rady dyrektorów projektu wchodzi wielu byłych pracowników KGB, m.in. Nikołaj Tokariew, prezes państwowego operatora rurociągów Transnieft, Siergiej Czemiezow, szef holdingu zbrojeniowego Rostec oraz Igor Sieczin, szef państwowej firmy naftowej Rosnieft.
6 kwietnia 2022 r., z powodu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, Tichonowa została objęta sankcjami przez Stany Zjednoczone za to, że jest dorosłym dzieckiem Władimira Putina. 8 kwietnia Wielka Brytania i Unia Europejska nałożyły również sankcje na Tichonową.
Import równoległy do Rosji
30 marca rząd Rosji zalegalizował tzw. import równoległy, czyli sprowadzanie towarów bez zgody właścicieli znaku towarowego.
Import równoległy umożliwia rosyjskim importerom pominięcie sankcji dotyczących importu towarów do Rosji przez sprowadzanie ich z krajów trzecich i tym samym chroni rosyjskie firmy przed odpowiedzialnością cywilną, administracyjną i karną w Rosji.
Wkrótce potem rosyjskie Ministerstwo Przemysłu i Handlu opublikowało listę towarów legalnie dopuszczonych w ramach importu równoległego do kraju, która objęła ponad 50 grup najróżniejszych produktów – od roślin przez odzież i elektronikę po broń.
Znalazły się na niej takie marki jak Apple, Siemens, Intel, Samsung, a także szereg innych firm technologicznych i konsumenckich. Na liście jest też szeroki asortyment towarów zagranicznych producentów samochodów, np. Land Rover, Mercedes-Benz, Tesla, Honda, Land Rover czy BMW.
