Abonament za abonamentem, subskrypcja za subskrypcją - zanim się obejrzymy, z naszego konta co miesiąc ucieka kilkaset złotych. Revolut sprawdził, co dokładnie Polacy subskrybują i ile na to wydają. Wyniki są, no cóż, budujące dla firm technologicznych.

Jeśli spojrzymy na dane transakcyjne klientów Revolut w Polsce, obraz jest jasny. Na podium automatycznie odnawianych subskrypcji znajdują się kolejno: Spotify, Netflix i Apple One. Z każdej z tych usług korzysta w ten sposób blisko 100 tysięcy klientów banku - i mówimy tu tylko o automatycznych odnowieniach, bez tych, którzy przedłużają subskrypcje ręcznie.

Tuż za podium czai się Amazon Prime, a dalej kolejka platform streamingowych: Disney Plus, YouTube Premium, HBO i CDA. Dominacja serwisów VOD i muzycznych w pierwszej “dziesiątce” jest przytłaczająca.
Co ciekawe, sztuczna inteligencja wciąż nie wdarła się do ścisłej czołówki. ChatGPT Plus zajmuje dopiero jedenaste miejsce, a Midjourney zamyka pierwszą dwudziestkę. Być może to kwestia czasu albo po prostu wielu użytkowników ma dostęp do AI w pakietach oferowanych przez telekomy czy banki.
82 proc. Polaków ma aktywne subskrypcje
Najczęściej deklarujemy posiadanie 1-2 subskrypcji (39 proc.) lub 3-5 (34 proc.). Ale są też tacy, którzy mają ich 6-9 (7 proc.), a rekordziści - ponad dziesięć. To mniej niż średnia europejska, gdzie aż 86 proc. badanych korzysta z subskrypcji.
Poza oczywistym abonamentem na telefon i internet (89 proc. wskazań), Polacy najchętniej subskrybują platformy streamingowe - aż 78 proc. badanych przyznaje się do tego typu usług. To więcej niż średnia europejska (73 proc.).

Czytaj więcej o streamingu:
Co drugi badany Polak płaci za usługi streamingowe poniżej 80 zł miesięcznie
Co czwarty respondent (27 proc.) wydaje na streaming między 80 a 200 zł miesięcznie. A to już naprawdę sporo, zwłaszcza jeśli dodamy do tego pozostałe kategorie subskrypcji.

17 proc. Polaków nigdy nie robi przeglądu swoich subskrypcji
Kolejne 16 proc. robi to rzadko. To oznacza, że co trzeci użytkownik nie ma pojęcia, ile dokładnie wydaje i za co płaci. Co prawda 29 proc. badanych sprawdza swoje subskrypcje co miesiąc, a 12 proc. nawet co tydzień, ale to wciąż za mało.

Brak kontroli nad automatycznymi płatnościami to prosta droga do sytuacji, w której płacimy za usługi, z których już nie korzystamy. Może okazać się, że płacimy za Netfliksa, którego nie oglądamy od trzech miesięcy?






































