REKLAMA

Amazon dąży do dostawy towarów w 30 min. Na ekspresową wysyłkę wyda nieprawdopodobną kwotę

Firma robi wszystko, by przyśpieszyć proces od zamówienia do dostarczenia towaru. Choć już teraz ma imponujące wyniki, to dla Amazona za mało. Główną rolę będzie odgrywała rozwijana wciąż robotyka, w którą firma inwestuje 35 miliardów dolarów!Usprawni ona wysyłkę na każdym etapie zamówienia.

Amazon dąży do dostawy towarów w 30 min. Na ekspresową wysyłkę wyda w tym roku ponad 35 mld dolarów
REKLAMA

Jak podaje CNN Business, na wysyłkę Amazon wyda w tym roku ponad dwa razy więcej niż dwa lata temu. Jeszcze w tym sezonie przeznaczy 1,5 mld dolarów na przejście na ekspresowy tryb dostarczania towarów dla użytkowników usługi Prime.

REKLAMA

Jak na razie Amazon może szczycić się trudnym do uwierzenia rekordem. Jedną z przesyłek udało mu się dostarczyć w ciągu 13 min! Standardem dla mieszkańców Stanów Zjednoczonych jest jednodniowy czas oczekiwania.

To półki podjeżdżają do pracownika

Będzie to możliwe dzięki robotyce. Już w 2012 r. firma zainwestowała w startup Kiva Systems za 775 mln dolarów. Dziś w sumie 200 tys. robotów w kraju usprawnia pracę w magazynach obok ponad pół miliona pracowników.

Roboty poruszają się na wyznaczonych trasach. Nie dochodzi do kolizji, bo rozpoznają swoją lokalizację po kodach, przyklejonych do podłogi. Roboty transportują półki z towarami do pracowników magazynu, co przyśpiesza proces wydawania przesyłek i zmniejsza też problem zmęczenia u żywych.

Dostawa drogą powietrzną

W zeszłym roku Amazon opatentował projekt sterowca dostawczego. W środku znajdowałyby się drony oraz najpopularniejsze wśród klientów produkty. Sterowiec wypuszczałby drony na ostatnim odcinku trasy, czyli do ok. jednej mili. Jednocześnie stanowiłby reklamę dla firmy.

Dostawa w ramach Prime Air może nie być jednak taka prosta ze względu na prawo lotnicze, które różni się w zależności od kraju.

Amazon stara się skupić jak najwięcej specjalistów od robotyki, by być pionierem w błyskawicznych dostawach. Oprócz dronów, które działają już od trzech lat, firma inwestuje w samochody, a nawet ciężarówki bez kierowcy. Amazon pracuje także nad autonomicznymi pojazdami czterokołowymi, które mają poruszać się po chodnikach. Dużym wyzwaniem będzie jednak dla nich rozpoznawanie przeszkód takich jak zaparkowane samochody, rowery czy hulajnogi.

Firma spotyka się czasem z krytyką, że przez stawianie na robotykę, mnóstwo ludzi straci pracę. Według badania, na które powołuje się CNN Business, do 2030 r. aż 375 mln osób będzie musiało zmienić zawód.

Współzałożyciel startupu Kiva, Pete Wurman, widzi to jednak inaczej.

REKLAMA

Jesteśmy naprawdę dobrzy w zauważaniu, że one [roboty] zabiorą nam prace, które znamy. Ale jesteśmy kiepscy w dostrzeżeniu zawodów, które dopiero powstaną.

- powiedział Wurman.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA