ETF
Polacy to spryciarze, ale Słowacy są sprytniejsi. Uczą nas właśnie, jak dzięki noblistom wygrać z giełdą
W ciągu roku zdobyli 5 tys. klientów i 100 mln zł aktywów - to już jedna czwarta tego, co zaplanowali sobie do końca 2022 r. Zgarniają z rynku już pierwszych nowicjuszy, których przecena akcji na początku pandemii zachęciła do wejścia na giełdę, ale zdążyli się sparzyć na akcjach CD Projekt albo Allegro i zorientowali się, że z rynkiem nie da się wygrać. A jak nie da się wygrać, lepiej się do niego przyłączyć – to filozofia słowackiego domu maklerskiego Finax, który chce rozbić zabetonowany polski rynek i nauczyć nas inwestowania pasywnego. (Od lewej: Juraj Hrbaty, prezes Finax i Przemysław Barankiewicz, country manager Finax w Polsce).
Agata Kołodziej
03 maja 2021